Nocowało u mnie 8 chłopaków. Śmieszni. Okazało się, że znam siostrę jednego z nich i że go kiedyś też spotkałam, ale się nie znaliśmy.
Ogólnie było meega dużo śmiechu, zabaw, ale był też czas i na modlitwe, spotkania w grupach i inne spotkania.
Ja jako porządkowa miałam troche lepiej, bo byłam u siebie w mieście i czułam się swobodniej, ale już za rok w Sandomierzu zobaczymy.
Po Dniach Młodych się rozchorowałam, ale dopiero w środe poszłam do lekarza. Czwartek i piątek spędziłam w domu.
Piątek był bardziej aktywny, bo przyjechała kuzynka z rodziną i kuzyn, no i odwiedziły mnie koleżanki. :))
Po Dniach Młodych na nowo złapałam kontakt z dwoma meega ciekawymi osobami.
Dziewczyny prosiły o zdjęcia, ale ja żadnych nie mam. Jeśli ktoś chciałby obejrzeć jakieś zdjęcia to >>TU<<
tumblr.com |
Jak zamierzacie spędzić weekend?