sick :(

Hej.
Znowu troche mnie tu nie było, ale po zawodach w czwartek trochę się przeziębiłam. Jednak wczoraj byłam w szkole i dopiero dzisiaj nie poszła, pomimo że źle się czuje od piątku. :>
Tydzień jest makabrycznie zawalony. Kartkówki, sprawdziany, pracy klasowe, jeszcze otrzęsiny przygotować i w ogóle wszystko.
Wczoraj poszłam z koleżanką do biblioteki, na poczte i do parku. Porobiłyśmy zdjęcia, ale wyników jeszcze nie mam. :<
Jak wyzdrowieje to idziemy na kolejne zdjęcia :D.
Pracuje nad jesiennym nagłówkiem na bloga i jeszcze coś trzeba wymyślić na bloga z recenzjami książek jakąś zmiane. :)
Jeśli mi się uda to w tym tygodniu opublikuje tu takie moje małe opowiadanie miłosne, które zaczęłam pisać jeszcze na wakacjach, ale jakoś tak nie dopracowałam ich do końca. :) Od razu mówie, że są one krótkie. :D
zapraszam na recenzję "Wielkiej Gilly".