3/28/2013

Dzień 28

Dzisiejsze wyzwanie to zdjęcie bazgrołu (? jak to się poprawnie odmienia?) lub pracy artystycznej wykonanej przeze mnie. Tak oto powstał Franiu, bazgroł, który mieszka na końcu zeszytu do bio. Razem z nim jest tam rodzinka Potworów, Hela, Emo-Lilka, miliony cytatów, Afro w cyrku itp. Tak biologia to nudny przedmiot. : )
Dzisiejszy dzień w pełni wykorzystany. Posprzątałam w pokoju - z czego jestem dumna, pomogłam nawet mamie ^^, byłam na zakupach i w kościele.
Chyba zaczynam nie lubić zakupów. Nie lubie tego tłoku w sklepach i trącania się wózkami, przepychania przez ciasne sklepowe korytarzyki. Chociaż jak już coś kupie to jest fajnie. : )
A jak jest u Was z zakupami? Lubicie biologię? Zaczęliście już sprzątać?
Jutro wypieki *.*

2 komentarze:

Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy.
Zostaw po sobie ślad, a ja się odwdzięczę tym samym ;)